Jerzy Redmerski

jerzy redmerski

Urodził się 21 stycznia 1924 roku w Zarębie, koło Golubia Dobrzynia. Następnie przeniósł się z rodziną do Piotrkowa Kujawskiego, gdzie jego ojciec pracował na kolei. Tam zastała go wojna. W 1941 roku został wywieziony na teren III Rzeszy, do pracy w gospodarstwie rolnym.

  Potem trafił do obozu koncentracyjnego Neuengamme położonego niedaleko Hamburga (to właśnie w tym obozie zaczęto stosować gaz cyklon B do masowego mordowania ludzi). Pracował przy produkcji cegieł i dachówek. Został również pomocnikiem w kuchni, dzięki czemu jego racje żywnościowe nie były tak głodowe. Chociaż groziło to śmiercią, pomagał swoim kolegom przynosząc im po kryjomu jedzenie. 18 kwietnia 1945 roku zaczęła się ewakuacja więźniów na statki wojenne: „Cap Arkona”, „Thiebleck” oraz „Athen”, gdzie umieszczono ich ok. 7000. Wszyscy, którzy trafili na statki mieli zostać zatopieni. Spośród kilku tysięcy więźniów ocalało ok. 350 osób, wśród nich Jerzy Radmerski. Podczas tragedii był świadkiem śmierci swoich towarzyszy z wyczerpania, bądź wyziębienia organizmu. W 1946 roku wagonem towarowym wrócił do Polski w rodzinne strony, do Piotrkowa Kujawskiego. Przez rok pracował na kolei. Następnie związał się zawodowo z powstającymi na Pomorzu Państwowymi Gospodarstwami Rolnymi, m.in. był magazynierem i księgowym. Od 1955 roku pracował we wsi Wrząca w Gminie Kobylnica, gdzie do dziś mieszka.